Blog: Twarzą w twarz

A może by spróbować, tak dla odmiany… nie tylko o Nim słuchać, nie tylko o Nim myśleć, nawet nie tylko słuchać Jego głosu… Ale podnieść oczy serca i spojrzeć Mu w twarz. To właśnie wtedy, kiedy Go widzimy, doświadczamy upragnionej przemiany naszego serca (2Kor 3:16-18).

Zasłona jest przecież rozdarta! Mamy przez Jezusa, w Duchu Świętym wolny przystęp do Ojca!

Patrząc w Jego oczy spojrzysz w oczy Miłości, potężnej, nieugaszonej, mocniejszej niż śmierć. Miłości, która oddaje życie za nieprzyjaciół. Która oddała życie za Ciebie w najgorszym momencie Twojej historii.

Jeśli przyjąłeś wiarą tę miłość, oczy Twojego serca zostały otwarte. Możesz w swoim sercu spojrzeć w Jego kierunku. Możesz zobaczyć swoje odbicie w Jego oczach. Tam odnaleźć tożsamość. Wystawić na żar Jego pełnego pasji dla Ciebie spojrzenia każdy deficyt, który nie pozwala Ci żyć w wolności. Od siebie, od mechanizmów obronnych, od pokus innych ulotnych zaspokojeń.

Tam znaleźć wolność, aby żyć jak ukochany syn, aby kochać jak ukochany syn, aby żyć jak Jezus.

Copyright © 2017-2024 mosb.pl | Projekt i Realizacja.
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram